Uwielbiam omlet cesarski, chociaż nie wygląda "po królewsku" ;) Jest za to pyszny i aromatyczny - pachnie cynamonem. Najlepszy z konfiturą malinową. Można go podawać z prażonymi płatkami migdałowymi. Wspaniały pomysł na śniadanie w stylu "comfort food". Przepis pochodzi z tej strony.
Składniki:
4 jajka
3 płaskie łyżki mąki
1 łyżka masła
1 łyżka oleju
1/2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki cukru
konfitura malinowa
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy żółtka oraz mąkę i delikatnie mieszamy. Pamiętajmy, że piana ma być puszysta, więc lepiej nie miksujmy, tylko użyjmy łyżki.
Na patelni o średnicy ok 26 cm. rozgrzewamy olej z masłem i wlewamy masę jajeczną. Smażymy kilka minut aż spód stanie się lekko brązowy. Następnie łopatką szybko dzielimy omlet na małe kawałki. Posypujemy równomiernie cukrem i cynamonem i mieszamy do momentu, aż cukier zacznie się karmelizować. Podajemy z konfiturą malinową, płatkami migdałowymi lub jak tylko chcemy :)
Koszt ok. 5 zł
Koszt ok. 5 zł
No nie wygląda, ale na pewno smakuje po królewsku:) Uwielbiam cynamon, pycha:)
OdpowiedzUsuńWiele razy widziałam to danie i jeszcze nigdy nie miałam okazji wypróbować. Koniecznie muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na:
www.amatorskiegotowanie.blogspot.com
zawsze chciałam go spróbować, ale jakoś nigdy mi po drodze by go zrobić... :/
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tym omlecie, ale wygląda całkiem-całkiem. Trzeba będzie wypróbować. (:
OdpowiedzUsuńPyszny jest ze śliwkami, ale to wariacja sezonowa :)
OdpowiedzUsuńJest pyszny i smakuje królewsko:)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie u Ciebie!
Pozdrawiam:)
Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuń