Gdzie się podziały moje daktyle? Wyszedłem z domu tylko na chwilę! Wyszedłem z domu, wracam po chwili. Patrzę - o rety, nie ma daktyli! Ano nie ma bo są w masie krówkowej z mascarpone, przykryte bezowo-daktylową pierzynką. Uroczy torcik na podstawie przepisu Dorotus na specjalne okazje, wyjątkowa beza ze słodkim kremem. Polecam największym łasuchom :)
Składniki na 2 blaty bezowe:
6 dużych białek
szczypta soli
250 g drobnego cukru do wypieków
2 łyżki cukru demerera
1 łyżeczka soku z cytryny
8 suszonych daktyli, drobno posiekanych
Składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Białka ubijamy z sola na sztywna pianę. Stopniowo po łyżce dodajemy cukier. Na koniec ubijania dodać sok z cytryny i zmiksować. Powinniśmy uzyskać sztywna i błyszczącą pianę. Dodajemy posiekane daktyle i mieszamy delikatnie łyżką.
Dwie blaszki wyłożyć papierem do pieczenia z odrysowanymi okręgami o średnicy ok. 23 cm. Masę bezową wykładamy na zaznaczone okręgi, wyrównujemy i wkładamy na 5 minut do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Po tym czasie temperaturę zmniejszamy do 140 st. C i pieczemy 90 minut. Po tym czasie bezy powinny być zarumienione, ale suche i chrupkie. Mogą również popękać. Pozwalamy bezom wystygnąć przez noc w piekarniku lub kilka godzin na kratce.
Składniki na krem:
250 g serka mascarpone
300 ml śmietany kremówki 30%
1 łyżka cukru pudru
150 g masy kajmakowej z puszki
pół szklanki posiekanych orzechów włoskich
10 daktyli, posiekanych
Mascarpone i kremówka powinny być schłodzone.
Mieszkamy mascarpone z masa kajmakową na gładką masę. Kremówkę ubijamy na sztywno dodając pod koniec cukier puder i dodajemy ją do maskę z mascarpone, mieszając delikatnie szpatułką. Na koniec dodajemy bakalie i mieszamy.
Na jeden z blatów bezowych wykładamy krem, rozprowadzamy równo i przykrywamy drugim blatem. Oprószamy cukrem pudrem i ozdabiamy daktylami i orzechami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz