Nie wiem jak u Was, ale w Krakowie jest strasznie zimno. Jedyne o czym marzymy to zawinąć się w koc z kubkiem gorącej herbaty w jednej ręce i dobrą książką w drugiej. Przydałaby się jakaś przegryzka, prawda? Polecam Wam pyszne włoskie ciasteczka. Są dosyć twarde, ale ja lubię czasem coś pochrupać. Do tego ten aromat migdałów. Obiecuję, że nie poprzestaniecie na jednym ;)
Inspiracją był przepis Dorotus z bloga mojewypieki.blox.pl :)Składniki:
10 dag migdałów ze skórką
5 dag daktyli
5 dag suszonej moreli
2 średnie jajka
80 dag cukru
1 szklanka mąki pszennej
pół łyżeczki proszku do pieczenia
łyżeczka ekstraktu z migdałów lub wanilii (można pominąć)
Jajka miksujemy z cukrem na jednolitą masę. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, ekstrakt, całe migdały i posiekaną morele oraz daktyle. Mieszamy wszystkie składniki aż do uzyskania jednolitej masy. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, podsypujemy mąką i dłońmi oprószonymi mąką formujemy chlebek o długości ok. 20 cm. Wstawiamy go do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. i pieczemy przez 25 minut.
Po tym czasie ciasto powinno być już ładne zaróżowione. Wyjmujemy je z piekarnika i czekamy aż wystygnie. Następnie nożem z piłką kroimy je na 1 cm kromki, układamy je poziomo na blaszce i podpiekamy w temperaturze 180 st. C, po 7 minut z każdej strony. Smacznego!
Koszt ok. 12 zł
Uwielbiam te ciasteczka :).
OdpowiedzUsuńPodwójnie pieczone, naładowane bakaliami cudeńka :) Pięknie się tu prezentują!
OdpowiedzUsuń