Dzisiejszy wpis będzie nietypowy. Nie jest to żaden przepis, a sposób przyrządzenia pysznej kawy. Cały sekret tkwi w kawiarce Mukka Bialetti.
Od kiedy dostałam to cudowne urzadzenie nie wyobrażam sobie dnia bez kawy. Jest to typowa makinetka, którą stawia się na kuchence gazowej, ceramicznej lub elektrycznej (niestety ten model nie współpracuje z płytą indukcyjną) i po kilku minutach uzyskujemy wspaniały, gorący napój. Oczywiście wcześniej kawiarkę napełniamy odpowiednio wodą, kawą i mlekiem. Tak, mlekiem, ponieważ za pomocą Mukki przyrządzimy dwa rodzaje kawy - latte i cappucino.
Największą zaletą kawiarki jest możliwość ubijania gęstej piany z mleka (przy opcji cappucino). O boskim wyglądzie chyba nie muszę wspominać :) Moja kawiarka była prezentem gwiazdkowym i działa bez zarzutu już ponad pół roku. Polecam kupić ją na allegro, ponieważ cena w sklepach stacjonarnych jest ponad 50% wyższa.
Mućka (tak ma na imię kawiarka ;) przyrządza bardzo kremowy napój, a pianki jest na dwa palce ;) Trzeba tylko pamiętać, żeby używać do niej specjalnej kawy przeznaczonej do ekspresów (całkiem dobrą i niedrogą jest Tchibo Espresso). Acha, mi nic jeszcze nie wybuchło (jak straszyli na forach). Bardzo, bardzo, bardzo polecam :)
Mucia skradła me serce od pierwszego wejrzenia :) a ile mniej więcej takie cudo kosztuje?
OdpowiedzUsuńI wiem czego brakuje w mojej kuchni:)
OdpowiedzUsuńGdzie mogę kupić to cudo?
Oliwka
Teraz doczytałam, że na all;) tak to jest jak się ślini do monitora:)i przeskakuje wzrokiem co chwilę na zdjęcia zamiast skupić na opisie:)
OdpowiedzUsuńJak znajdę wyślę link Mężowi:D
Oliwka
Na allegro ok. 200 zł, ale biorąc pod uwagę, że kawiarki tej firmy mają żywotność nawet kilkunastu lat, a z wiekiem robią coraz lepszą kawę :)
OdpowiedzUsuńto warto :)
OdpowiedzUsuńO Boziuniu... Przez Ciebie przestanę się ślinić do Senseo :P
OdpowiedzUsuńprzepiękna jest! jak tylko będę przy kasie to sobie taką zafunduję, od dawna chciałam móc robić sobie w domu latte.
OdpowiedzUsuńKawka wygląda pysznie, mam pytanie odnośnie kawiarki, czy faktycznie tak łatwo się ją myje jak pokazują w instrukcji czy tez jest to bardziej skomplikowane?
OdpowiedzUsuńKawiarkę myje się bardzo prosto. Nie trzeba używać do tego żadnych detergentów. Tylko po kilku miesiącach w tym głównym pojemniku na ściankach pojawił się osad z kawy, ale to podobno dobrze i kawa będzie wychodzić bardziej aromatyczna.
OdpowiedzUsuńDzięki kusicielko :), chyba ją zakupię
OdpowiedzUsuńEhhh i znow zachcialo mi sie Mucki! Tylko, ze ja sama ta kawe pije... Oj, chyba sie skusze, wszak uwielbiam krowy :D Simply
OdpowiedzUsuńTęsknię za tą pyszną kawą z tego ekspresu! Kiedy tylko mogłam pożyczałam i delektowałam się przepyszną kawą. Nawet ostatnio wspominałam ten wynalazek, przeglądałam allegro i zastanawiam się czy warto sobie sprawić taką przyjemność? Swoją drogą wspaniale, że prowadzisz bloga bo większość przepisów ciast, ciasteczek, przekąsek i sałatek znam od Ciebie - w dalszym ciągu je praktykuję i w dalszym ciągu robią furorę!
OdpowiedzUsuńnawet nie zdajesz sobie sprawy jak mnie ucieszył Twój komentarz. Zmotywowałaś mnie do regularnych wpisów :)
UsuńOdpowiedzUsuń
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż posiadam krówkę :) kawa jest pyszna to fakt, ale moja ostatnio ma humory, raz spienia mleko, że pianka się nie mieści w kubku, a czasami tej pianki jest bardzo niewiele, możesz napisać mi jakiego mleka używasz?? Może w tym tkwi problem ;/
OdpowiedzUsuńCześć! Myślę że ilość pianki zależy nie tylko od rodzaju mleka, ale też jego ilości. Ja wlewam trochę powyżej zaznaczonej linii :) No i im bardziej tłuste mleko tym lepiej. Obowiązkowo minimum 2%.
Usuńpiana wygląda całkiem całkiem, trochę za mało sztywna, jakiego mleka użyłaś?
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń